Kolka u dziecka a dieta mamy karmiącej – jest związek?

karmienie piersią

Pewnie nie raz słyszałaś, że karmiąc piersią nie możesz jeść kapusty, cebuli, czekolady. Dlaczego? Bo dziecko będzie miało problemy brzuszkowe i kolkę. Czy aby na pewno? Jaki jest związek między dietą matki karmiącej a kolką u dziecka? Czy w ogóle można mówić o czymś takim, jak „dieta mamy karmiącej”, czy nie ma to zastosowania w rzeczywistości? Zapraszam do artykułu, z którego dowiesz się, co jest mitem, a co faktem w przypadku żywienia kobiety karmiącej piersią.

Czym jest kolka niemowlęca?

Zacznijmy od tego, czym jest kolka niemowlęca – to konieczne do zrozumienia dalszej części artykułu i aspektów związanych z dietą matki. Kolka niemowlęca to dolegliwość najmłodszych dzieci, pojawiająca się w pierwszych 5 miesiącach życia dziecka. Jest definiowana jako bóle brzuszka, problemy trawienne, nieukojony płacz. Zwykle objawy kolki mają miejsce popołudniu i w godzinach wieczornych.

Zgodnie z naukową definicją (1), aby mówić o kolce, musi ona charakteryzować się powtarzalnymi epizodami wydłużonej drażliwości i płaczu, które nie są powodowane oczywistą przyczyną i rodzice nie są w stanie zapobiec im, ani skutecznie uspokoić Malucha. Co oznacza powtarzalność epizodów? Definiują to kryteria rzymskie, według których:

  • kolka występuje przynajmniej 3 godziny w ciągu doby (łączny czas płaczu – nie musi być pod rząd ciągły przez 3 godziny),

  • pojawia się min. 3 razy w tygodniu,

  • pojawia się przynajmniej w jednym tygodniu.

Ponadto dla kolki jest charakterystyczne występowanie między 3. tygodniem życia a 5. miesiącem, ale najczęściej rozwija się między 3. tygodniem a 3-4 miesiącem. Poza okresami płaczu dziecko jest spokojne, nie ma zaburzeń apetytu, prawidłowo przybiera na masie. Niepokój pojawia się natomiast o tej same porze dnia. Często towarzyszy mu podkurczanie nóżek, większa ilość wydalanych gazów, zaczerwienienie na twarzy. Kolce może towarzyszyć także prężenie się i grymas bólu na twarzy.

Do przyczyn kolki niemowlęcej, według dotychczasowych badań (2), należą:

  • niedojrzałość układu pokarmowego,

  • zła technika karmienia (dziecko łyka zbyt dużo powietrza),

  • nietolerancja pokarmowa,

  • nadmierne wytwarzanie gazów jelitowych m.in. w wyniku nasilonej reakcji dziecka na zdenerwowanie rodziców,

  • palenie papierosów przez mamę,

  • depresja poporodowa u mamy dziecka,

  • karmienie mlekiem modyfikowanym.

Co z tym wszystkim ma wspólnego dieta mamy karmiącej? Wyjaśniam poniżej.

Kolka od diety mamy karmiącej?

Jak widać powyżej, wśród naukowo dowiedzionych przyczyn kolki niemowlęcej nie ma mowy o wpływie diety mamy karmiącej. Wyróżnia się jedynie „nietolerancje pokarmowe”. Nie ma zatem żadnych podstaw do tego, aby stosować zapobiegawczo dietę eliminacyjną u matki w ciąży czy w okresie karmienia piersią, gdyż możliwych przyczyn kolki jest naprawdę wiele i rzadko mają one związek z żywieniem matki.

Przeczytaj więcej: Kolka niemowlęca, alergia, refluks czy dyschezja? Diagnostyka różnicująca

Jak wskazuje Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), często łączymy występowanie alergii pokarmowej u dziecka z kolką, natomiast jest to duże uogólnienie nie mające żadnej podstawy w wynikach badań naukowych. Zalecając zatem kobiecie karmiącej piersią dietę eliminacyjną, jest to postępowanie nieuzasadnione z medycznego punktu widzenia i narażamy matkę na szybko postępujące wyniszczenie z powodu licznych niedoborów składników odżywczych (3).

Jeśli w dieta mamy karmiącej będzie wykluczała szereg produktów w obawie przed tym, że jest przyczyną kolki u dziecka, może dojść do niej u licznych niedoborów, gdyż dla organizmu priorytetowa jest produkcja wartościowego mleka dla niemowlaka – jest ona nadrzędna. Może dojść w efekcie do skrajnego wyniszczenia ciała matki.

Karmienie piersią a kolka

Na wielu forach parentingowych spotkałam się z opowieściami, że lekarz (!) pediatra zalecił mamie karmiącej odstawienie dziecka od piersi i podanie specjalistycznego mleka modyfikowanego dla alergików, gdy to miało objawy kolki niemowlęcej. Jest to szokujące w czasach, gdy mamy liczne dowody naukowe na to, jak cenne jest mleko mamy i jak niewielki może być związek między tym, co kobieta spożywa, a występowaniem u dziecka kolki. Wyłączne karmienie mlekiem matki przez pierwsze 6 miesięcy życia, chroni dziecko, szczególnie jego układ immunologiczny i tym samym jest skuteczną profilaktyką alergii pokarmowej czy atopii. Jest to także najlepszy pokarm dla dziecka, gdyż dostarcza wszystkich niezbędnych składników odżywczych czy enzymów oraz dostosowuje się do aktualnych potrzeb żywieniowych dziecka, jego stanu zdrowia, temperatury czy pory dnia. Nie ma zatem absolutnie żadnych podstaw do tego, aby podejrzewając kolkę u dziecka rezygnować z karmienia piersią. Tym bardziej, że mleko kobiece w składzie zawiera substancje działające ochronnie na układ immunologiczny i niewielkie ilości alergenów – a badania wykazały, że wczesne poznawanie dziecka z potencjalnymi alergenami w niewielkiej ilości może... zmniejszyć ryzyko rozwoju alergii. Kobieta w ciąży i w okresie laktacji POWINNA zatem mieć urozmaiconą dietę i nie rezygnować z pokarmów potencjalnie alergizujących. Zobacz, jak powinna wyglądać prawidłowa dieta w ciąży i w okresie laktacji.

Od czego dziecko ma kolkę?

Pojawia się zatem pytanie: skoro nie od diety matki karmiącej, od czego dziecko ma kolkę? Jak wskazałam wyżej, kolka z reguły wiąże się z zaburzeniami perystaltyki jelit oraz z nadwrażliwością trzewną. Ma także związek z zaburzeniami flory bakteryjnej – a konkretniej z niedoborami. Mogą one reagować na zmiany w sposobie żywienia. Dzieci z alergią pokarmową mają podobne objawy, co dzieci z kolką – być może stąd tak często łączy się oba pojęcia i daje takie same zalecenia – także boli je brzuch i płaczą. Tylko różnica jest taka, że u dziecka z kolką, po wprowadzeniu diety eliminacyjnej u mamy objawy nie ustąpią, natomiast przy alergii pokarmowej wykluczenie alergenu da zadowalający efekt. Przypadków alergii pokarmowej jest jednak niewiele i z reguły dzieci w tym wieku mają alergię na białko mleka krowiego, przy czym dzieje się tak, jeśli któryś z rodziców jest alergikiem. Rzadko się zdarza, aby dziecko miało alergię na BMK, gdy rodzice nie są alergikami.

W ostatnich latach powstało wiele badań, gdzie analizowano różne sytuacje i sposoby żywienia matek w kontekście występowania kolki czy alergii u dziecka. W większości przypadków związek nie był znaczący statystycznie. W jednym z badań wykazano np. że po wprowadzeniu na 7 dni diety hipoalergicznej wykluczającej nabiał, orzechy, jaja, pszenicę, soję czy czekoladę, nie występują żadne znaczące efekty przez pierwsze 3 dni, natomiast po tym czasie odnotowano skrócenie ogólnego czasu płaczu dzieci średnio do 37% (4). W innych badaniach natomiast nie dowiedziono, aby występował związek między odstawieniem cebuli, mleka, czosnku czy czekolady przez matkę karmiącą, a czasem płaczu dziecka (5).

Czy zatem dieta mamy karmiącej wpływa na kolkę? Może, ale tylko w bardzo rzadkich przypadkach – jest tak w przypadku alergii na białka mleka krowiego, a dotyczy to zaledwie 1% dzieci karmionych piersią. Ale jeśli kolka jest rzeczywiście objawem alergii, po wyeliminowaniu białek mleka krowiego z diety matki, symptomy powinny zniknąć. Dieta mamy karmiącej nie ma zatem z reguły wpływu na pojawienie się kolki u dziecka czy czas ich trwania. Ewentualne pobudzenie i niepokój u dziecka natomiast może wynikać – w kontekście diety matki – z nadmiernego spożycia kofeiny przez matkę.

Czy napoje gazowane wpływają na kolkę u dziecka?

Nie – napoje gazowane, takie jak cola, nie mają wpływu na to, czy u dziecka wystąpią kolki. Podobnie jak spożywanie produktów wzdymających, takich jak kapusta. Mleko kobiece jest bowiem produkowane z krwi, a nie w układzie pokarmowym matki, dlatego nie ma możliwości, aby gazy przedostały się do mleka i powodowały u dziecka wzdęcia.

Jedyne, na co mama karmiąca powinna uważać, jeśli chodzi o napoje, to na ilość spożywanej kawy i herbaty kofeinowej – dopuszczalna dawka kofeiny to ok. 300-400 mg dziennie. Kofeinę zawiera także czekolada, kakao czy cola, także należy mieć to na uwadze. Kofeina przedostaje się do krwiobiegu, także trafia również do mleka matki. Oczywiście należy także zrezygnować z alkoholu, gdyż ten przedostaje się do krwiobiegu i jest transportowany do mleka kobiecego.

Czy picie herbatek przez mamę pomoże na kolki u dziecka?

Nie ma żadnych dowodów na to, że picie przez matkę herbatek ziołowych jest remedium na kolki – nie warto ich stosować, tym bardziej że brakuje obecnie dowodów na bezpieczeństwo ich stosowania podczas karmienia piersią i podawania ich tak małym dzieciom. Szczególnie należy uważać na powszechnie stosowany dawniej koper włoski na dolegliwości brzuszkowe u dzieci. Wg zaleceń z 2017 roku (ESPGHAN), koper włoski nie powinien być podawany niemowlętom i dzieciom do 5. roku życia, gdyż zawiera toksyczne olejki eteryczne (6). Podobnie kopru włoskiego nie można pić w okresie karmienia piersią, gdyż substancje aktywne przedostają się do mleka matki.

Co rzeczywiście negatywnie wpływa na kolki niemowlęce?

Ryzyko wystąpienia kolki niemowlęcej jest większe w przypadku dzieci karmionych mlekiem modyfikowanym. Jeśli dziecko jest karmione piersią, istotny wpływ na kolkę może mieć zmiana sposobu karmienia (techniki), aby dziecko nie łykało zbyt dużo powietrza.

Mówi się także o wpływie depresji poporodowej matki na występowanie kolki u dziecka oraz sytuacji, gdy rodzice są zestresowani, zdenerwowani oraz czują się niepewni w nowej roli – dziecko odczuwa wówczas napięcie, co przekłada się na wzdęcia i bolesność ze strony układu pokarmowego.

Ryzyko kolki rośnie także, jeśli w domu pali się papierosy.

Jak można łagodzić kolkę niemowlęcą?

Co zatem robić, gdy dziecko ma kolkę? Niestety nie ma sprawdzonego leku na tę dolegliwość i trzeba ją po prostu... przeczekać. Na rynku dostępne są jednak różne specyfiki, które mogą złagodzić objawy kolki – np. Espumisan Baby, niemieckie kropelki Sab Simplex czy probiotyki (lactobacillus reuteri DSM 17938) typu Bio-Gaia. To preparaty, które mogą zmniejszyć objawy, ale nie zagwarantują nam, że kolka minie. Powinno się je ponadto używać tylko pod kontrolą pediatry.

Skuteczną metodą łagodzenia kolki niemowlęcej jest kontakt z rodzicem. Noszenie, bujanie, przytulanie, uspokajanie, masaż Shantala – to metody bezpieczne, wpływające na rozluźnienie się dziecka (a tym samym i przewodu pokarmowego), a dodatkowo wpływające na budowanie silnej relacji między dzieckiem i mamą czy tatą. Pomóc może także ograniczanie bodźców – nierzadko przyczyną niepokoju i rozdrażnienia niemowląt jest przebodźcowanie. Na niektóre niemowlęta skutecznie działa biały lub różowy szum – ma on uspokajający wpływ i może wspomóc łagodzenie objawów kolki niemowlęcej.

Bibliografia

  1. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC6091773/'
  2. https://www.mayoclinic.org/diseases-conditions/colic/symptoms-causes/syc-20371074
  3. https://www.who.int/health-topics/breastfeeding
  4. https://www.researchgate.net/publication/7503318_Effect_of_a_Low-Allergen_Maternal_Diet_on_Colic_Among_Breastfed_Infants_A_Randomized_Controlled_Trial
  5. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC6515974/
  6. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/books/NBK501793/