Swędząca skóra u dziecka z atopowym zapaleniem – jak złagodzić?

Atopowe zapalenie skóry - swędząca skóra dziecka

Świąd jest bardzo uporczywym objawem atopowego zapalenia skóry. Jeśli nie jest łagodzony, drapanie się przez dziecko będzie skutkowało pogorszeniem zmian zapalnych. Jak zatem zmniejszyć swędzenie?

Łagodzenie świądu jako forma leczenia AZS

Atopowe zapalenie skóry daje kilka objawów, przy czym jednym z najbardziej uporczywych jest ciągły świąd – jest to bardzo charakterystyczne dla tej choroby i niestety stanowi nieodłączny jej element. Świąd skóry dziecko z AZS odczuwa jako powierzchowny ból, co prowadzi do stałej potrzeby drapania się – bardzo ciężko nad nią zapanować dorosłym, a co dopiero małym dzieciom czy niemowlętom. Stan ten jest na tyle uciążliwy, że może doprowadzić do pogorszenia jakości życia dziecka, osłabienia jego koncentracji, stałego uczucia dyskomfortu, a nawet niepokoju i w późniejszym okresie depresji. Niezwykle ważne jest zatem zastosowanie wszelkich środków, które mogłyby złagodzić świąd – nie zawsze da się go całkowicie wyeliminować, ale możemy znacznie ułatwić dziecku funkcjonowanie, stosując kilka zasad, o których piszę poniżej. Uważam, że rola świądu przy atopowym zapaleniu skóry jest tak duża, że jego łagodzenie można potraktować jako nieodłączny element terapii tej choroby i profilaktyki przeciwko pogorszeniu zmian.

Jakie są konsekwencje nieleczonego świądu przy atopowym zapaleniu skóry?

Świąd u dzieci z atopowym zapaleniem skóry jest najsilniejszy w godzinach wieczornych i nocnych. W konsekwencji dziecko ma problemy ze spaniem: zasypianiem czy ciągłym snem, co rzutuje negatywnie na wszelkie inne sfery jego życia czy rozwoju (sen jest bardzo ważny dla dziecka, które intensywnie się rozwija – już nigdy rozwój nie będzie przebiegał tak szybko, jak w okresie niemowlęcym, a sen pełni w tym czasie ogromną rolę regeneracyjną dla mózgu).

Inną konsekwencją nieleczenia świądu u dziecka z AZS jest drapanie, które prowadzi nawet do otwartych ran i nadżerek – a gdy skóra jest uszkodzona na tak poważnym poziomie, nietrudno drobnoustrojom wniknąć do organizmu. Rozwijają się więc nadkażenia bakteryjne i grzybicze. Innym skutkiem drapania się do krwi jest powstawanie blizn, które w przyszłości mogą przeszkadzać dziecku i zaniżać u niego samoocenę, co prowadzi do poważnych konsekwencji natury psychologicznej (m.in. do depresji).

Jak powstaje świąd?

Powstawanie świądu jest mechanizmem złożonym. Do jego powstawania angażowany jest zarówno obwodowy, jak i centralny układ nerwowy, a także układ neuroendokrynny. W przebiegu atopowego zapalenia skóry dominuje tzw. świąd histamino-niezależny, co oznacza, że w jego powstawaniu biorą udział różne substancje chemiczne, natomiast uwalniana histamina nie jest jego podstawową przyczyną.

Jak łagodzić świąd w atopowym zapaleniu skóry u dziecka?

Atopowe zapalenie skóry - łagodzenie świądu emolientami
Atopowe zapalenie skóry - łagodzenie świądu emolientami

Łagodzenie świądu skóry u dziecka cierpiącego na atopowe zapalenie skóry powinno przebiegać wielotorowo. Zastosowanie jednego ze sposobów nie sprawi, że świąd zostanie złagodzony, jeśli zaniedbamy inne aspekty. Poniżej przedstawiam najważniejsze metody, które rodzice dzieci z AZS powinni wdrożyć do codzienności.

1. Emolienty

Łagodzenie świądu w przebiegu AZS polega przede wszystkim na stosowaniu profesjonalnych preparatów emolientowych – powinny one stanowić podstawę pielęgnacji skóry dziecka z atopowym zapaleniem skóry. Dlaczego? Emolienty istotnie wspomagają regenerację bariery naskórkowej, która u dziecka z AZS jest uszkodzona. Zmniejszają suchość skóry, uzupełniają profil lipidowy, a niektóre emolienty (mowa o tzw. emolientach plus) dodatkowo działają przeciwświądowo. Emolienty powinno się aplikować na całe ciało przynajmniej 2 razy dziennie, a nawet 3. Bezwzględnie emolient powinien być nałożony jak najszybciej po kąpieli, przy czym kąpiel również powinna uwzględniać zastosowanie specjalnego kosmetyku, który ograniczy niekorzystne skutki działania wody na skórę atopową – należy więc używać emolientów przeznaczonych do kąpieli (są to różnego rodzaju emulsje lub kombinacje olejków).

W naszym przypadku (moja córka ma AZS) bardzo dobrze w kąpieli sprawdził się Emotopic (emulsja do kąpieli od 1. dnia życia), a do smarowania miejsc szczególnie suchych balsam La Roche Posay Lipikar Baume AP+M. W fazie zapalnej pomaga nam ponadto stosowanie 1-2 razy dziennie kremu Dermalibour CICA – zawiera on kompleks z cynkiem i miedzią, więc ma działanie lekko wysuszające zmiany np. z pęcherzykami czy zaczerwienienia. Ponieważ jednak działa wysuszająco, po aplikacji tego preparatu trzeba posmarować skórę emolientem po ok. 1-2 godzinach (stosujemy w tym celu Lipikar – świetnie natłuszcza i nawilża). Na miejsca, które nie są dotknięte zmianami, stosujemy nawilżający balsam w piance Emotopic – świetnie się rozprowadza i szybko wysycha, nie pozostawiając tłustego filmu. Na miejsca „pieluszkowe” natomiast stosujemy świetnie natłuszczający Bepanthen Baby (dla atopików dedykowany jest Bepanthen Sensiderm, jednak w przypadku mojej córki okazało się, że ją uczula i zmiany się zaogniały, więc wróciliśmy do standardowej wersji).

Jak widać, przy AZS stosuje się całą gamę kosmetyków, a nie jeden czy dwa preparaty. Na bardzo suche miejsca pomaga jeden kosmetyk, a na miejsca w aktywnej fazie i zaognione – inny. Ponadto to, co sprawdza się u jednego dziecka, wcale nie musi sprawdzić się u innego – może np. je uczulić. Dlatego nie powinno się ślepo kupować od razu emolientów w dużych pojemnościach, tylko stopniowo sprawdzać, który kosmetyk sprawdzi się u naszego dziecka, złagodzi zmiany, ale nie uczuli.

2. Preparaty sterydowe

W sytuacji, gdy zmiana przybiera postać nadżerki, sączy się, jest typowo „zapalna”, a wszystkie silne emolienty nie dają sobie z nią rady, być może warto rozważyć zastosowanie preparatu sterydowego – oczywiście po konsultacji z lekarzem. Preparaty te mają formę maści lub kremów. Nie powinno się ich nadużywać, ale w cięższych przypadkach czasami lepiej jest zastosować steryd, niż doprowadzić do rozdrapywania rany przez dziecko z powodu świądu i tym samym rozwoju różnych nadkażeń. Steryd bardzo szybko sprawi, że rana się zagoi, a skóra odbuduje oraz da dziecku natychmiastową ulgę (znieczuli chore miejsce i złagodzi świąd). Niektóre preparaty zawierają także substancje czynne działające przeciwgrzybiczo czy przeciwbakteryjnie, więc jeśli już doszło do nadkażenia, jest szansa na wyleczenie podczas zastosowania takiego sterydu. Czasami wystarczy aplikacja preparatu 2 razy dziennie przez 2-3 dni, a czasami konieczny jest dłuższy okres. Każdorazowo powinniśmy jednak decyzję skonsultować z lekarzem lub dermatologiem.

3. Unikanie czynników drażniących skórę

Ważnym aspektem łagodzenia zmian atopowych i świądu, jest unikanie czynników, które drażnią skórę. Mowa jest tutaj nie tylko o mydłach czy substancjach zapachowych, ale i barwników.

Do prania powinno się używać hipoalergicznych środków i stosować dodatkowe płukanie (niektórzy stosują normalne pranie z kapsułką, a po jego zakończeniu znów włączają pełny cykl prania, ale już bez żadnego środka chemicznego, aby wszystkie ewentualne substancje drażniące miały szansę się wypłukać). Pranie powinno odbywać się ponadto w temperaturze min. 60 stopni. Produkty stosowane do prania odzieży powinny mieć ponadto hipoalergiczny skład i neutralne pH.

Wspomniałam o barwnikach. Okazuje się, że barwniki stosowane w odzieży niemowlęcej mogą mocno uczulać – zwłaszcza te, które nadają odzieży kolor czarny, granatowy i czerwony. Rodzice atopików powinni unikać kupowania takich ubrań, a najlepiej sięgać po odzież niebarwioną i niewybielaną – czyli w kolorze écru. Nie powinna uczulać odzież z kolorach jasnych, jak szarości, beże itd.

Dobrym sposobem jest odkupienie ubrań od innej mamy – wówczas podczas wielokrotnego już prania prawdopodobnie szkodliwe barwniki zdążyły się wypłukać.

4. Unikanie drażniącej odzieży

Należy wybierać odzież wykonaną z naturalnych i przewiewnych materiałów, takich jak len, bawełna czy jedwab. Unikać powinniśmy natomiast ubrań z wełny oraz syntetycznych – te są źle tolerowane przez skórę atopową.

Jeśli chodzi o bawełnę, najlepiej sięgać po bawełnę ekologiczną (biobawełnę) z certyfikatami – do jej wytworzenia bowiem nie stosowano środków chemicznych, a w przypadku zwykłej bawełny mogło się tak zdarzyć, co stanowi ryzyko dla skóry atopowej.

Na rynku dostępna jest też specjalistyczna odzież dla atopików, wykonana z jedwabiu lub z domieszką jedwabiu. Są to zarówno standardowe elementy odzieży, jak i specjalnie stworzone dla skóry atopowej, np. kominiarki – przydają się, gdy dziecko uporczywie drapie się po głowie, policzkach i szyi. Niekiedy ubieranie dzieci w tego typu odzież, dosłownie od stóp do głów, to jedyne skuteczne rozwiązanie na uniknięcie drapania się do krwi i tym samym na leczenie skóry.

5. Czystość w domu i zdrowe powietrze

Wysoka temperatura otoczenia nasila świąd skóry, dlatego w mieszkaniu – a zwłaszcza w sypialni – powinniśmy dbać o to, aby temperatura nie przekraczała 20 stopni. Istotne jest też częste wietrzenie pomieszczeń – u niektórych dzieci zmiany atopowe powodują roztocza i kurz, więc konieczne jest wietrzenie, częste sprzątanie, odkurzanie (w codziennym odkurzaniu bardzo pomocny jest odkurzacz ręczny bez kabla, który możemy użyć nawet z dzieckiem na rękach – ja posiadam Philips Aqua Pro, ale są na rynku także dobre odkurzacze innych firm, np. Dyson czy Vileda), bardzo częste pranie tekstyliów domowych. Najlepiej w takiej sytuacji wyrzucić dywany, nie wieszać zasłon i zminimalizować liczbę tekstyliów w domu do absolutnego minimum – tylko tego, co jest naprawdę konieczne.

Suche powietrze, a takie pojawia się zwłaszcza w sezonie grzewczym, to kolejny wróg skóry atopowej – warto więc zainwestować w nawilżacz powietrza, albo powiesić na grzejniku mokry ręcznik.

6. Chłodny prysznic lub okłady

Bardzo pomocne w łagodzeniu świądu jest wzięcie chłodnego prysznica, jednak należy uważać z takim działaniem, ponieważ dla atopika każdy kontakt z wodą potencjalnie zaostrza zmiany i pogarsza stan skóry. Dobrym rozwiązaniem na co dzień będzie natomiast stosowanie zimnych okładów lub mokrych opatrunków w wersji z zastosowaniem emolientu. Metoda ta jest bardzo skuteczna, a polega na nałożeniu na skórę dwóch warstw opatrunków:

  • pierwsza warstwa jest wilgotna – stosuje się ją bezpośrednio na skórę wcześniej grubo posmarowaną emolientem,

  • druga warstwa jest sucha – zakłada się ją na warstwę wilgotną, a na nią ubranko.

Mokre opatrunki tworzą mechaniczną barierę, zabezpieczającą przed drapaniem i wywołują efekt chłodzący, dzięki czemu dziecko odczuwa ulgę i mniejszy świąd. Wpływają także korzystnie na lepsze wchłanianie się emolientu.

W niniejszym artykule posiłkowałam się własnym doświadczeniem, poradami lekarzy i dermatologa, a także publikacją dr hab n. med. Magdaleny Trzeciak pt. „Atopowe zapalenie skóry: poradnik dla pacjentów i opiekunów” z 2021 roku.