Siódmy skok rozwojowy: nowe umiejętności, zmiany, objawy

Siódmy skok rozwojowy - 11 miesiąc

Skoki rozwojowe to burzliwe etapy w życiu małego dziecka. Około 10-11. miesiąca życia ma miejsce już siódmy skok rozwojowy. Jakie umiejętności nabywa niemowlę? Co nowego potrafi i jak je wspierać w tym trudnym czasie?

Skoki rozwojowe – definicja

Skoki rozwojowe to momenty w życiu dziecka, podczas których dochodzi do gwałtownego rozwoju pewnych umiejętności motorycznych lub umysłowych. Skoki trwają od kilku do kilkudziesięciu dni. W pierwszych 15. miesiącach życia jest ich 9. Dziecko już nigdy nie będzie rozwijać się tak intensywnie, jak podczas skoków rozwojowych.

Maluch jest w tym czasie mocno obciążony nowymi wrażeniami, nowym sposobem przetwarzania informacji czy też szeregiem nowych umiejętności. Obciążenie to powoduje zmiany w zachowaniu dziecka. Staje się ono płaczliwe, ma problemy ze snem, jest marudne, cały czas chce spędzać w ramionach Mamy. Może też mieć problemy z jedzeniem – głównie brak apetytu. Gdy już przyzwyczai się do zmian w swoim organizmie, wszystko powinno wrócić do normy – aż do kolejnego skoku rozwojowego.

Siódmy skok rozwojowy – 10-11. miesiąc życia

W okolicach 10-11. miesiąca życia (41-46. tydzień życia po urodzeniu) dziecko przechodzi już siódmy skok rozwojowy. Może on trwać od 3. do nawet 7. tygodni. Po tym czasie przychodzi długo oczekiwany czas samodzielnego konstruowania. Dziecko zaczyna rozumieć, że aby uzyskać pewien efekt czy osiągnąć cel, konieczne jest wykonanie konkretnych czynności w odpowiedniej kolejności. Efektem takiego rozumowania jest np. to, że dziecko po siódmym skoku rozwojowym zacznie ustawiać jeden klocek na drugim, aby zbudować wieżę.

Skoki rozwojowe – objawy

Jakie są objawy siódmego skoku rozwojowego? Jak zawsze podczas skoków rozwojowych, zmiany w organizmie dziecka budzą w nim niepokój. Wiele rzeczy jest dla niego nowych, a natłok nowych wrażeń sprawia, że psychika Maluszka jest mocno obciążona. Czuje się ono nieswojo, odczuwa stres, potrzebuje jak nigdy poczucia bezpieczeństwa. Odzwierciedleniem tych uczuć są zmiany w zachowaniu dziecka, m.in.:

  • okazywanie zazdrości – gdy mama rozmawia z kimś innym, dziecko zaczyna marudzić i kaprysi,

  • lęk separacyjny – gdy mama znika z oczu, dziecko może wpaść nawet w paniczny płacz – boi się, że mama go zostawi,

  • problemy z jedzeniem – brak apetytu lub wybredność,

  • częstsze karmienia nocne – nawet jeśli już udało się Wam zrezygnować z nocnych karmień, niestety podczas skoku rozwojowego dziecko może często budzić się na jedzenie,

  • odmawianie przebierania, zmiany pieluszki,

  • domaganie się częstego noszenia i przytulania,

  • wstyd wobec obcych osób,

  • nagłe zmiany nastroju – w jednym momencie dziecko płacze, a za chwilę się śmieje,

  • domaganie się stałej uwagi rodziców.

Dziecko jest pod wrażeniem tego, co nowego potrafi i dostrzega – w efekcie jest bardzo pobudzone i o wiele gorzej śpi. Pogorszeniu ulega zarówno sen w nocy, jak i drzemki w dzień. Wydłuża się ponadto czas zasypiania. Dziecko częściej budzi się w nocy i wstaje bardzo wcześnie. Sen jest dodatkowo niespokojny – Maluch wierci się, wędruje w łóżeczku, macha rączkami i nóżkami.

To normalne objawy skoku rozwojowego – gdy tylko dziecko przyzwyczai się do zmian, uspokoi się i sytuacja wróci do normy. Teraz bardzo istotne jest, aby rodzic wspierał w tym dziecko – swoim zachowaniem może sprawić, że powyższe problemy będą miały mniejsze natężenie lub szybciej zostaną rozwiązane. W jaki sposób? Wyjaśniam poniżej.

Jak zachować spokój podczas skoków rozwojowych?

Podczas skoków rozwojowych bardzo istotne jest, aby zapewnić dziecku to, czego teraz najbardziej mu brakuje – czyli poczucia bezpieczeństwa i kontaktu z czymś mu dobrze znanym. Podczas skoku rozwojowego zachodzi bowiem wiele zmian, przez co Maluch jest niespokojny i szuka bezpiecznej wyspy, na której mógłby odpocząć i się wyciszyć. Taką wyspą dla niego są objęcia rodziców, zwłaszcza Mamy, ale istotne jest, aby rodzic rzeczywiście oferował dziecku spokój, który jest tak bardzo potrzebny w momencie skoku rozwojowego.

Wiem, że to trudne zachować spokój, gdy dziecko płacze i marudzi godzinami, a wieczorne usypianie z 15 minut wydłuża się do godziny, a Maluch po położeniu do łóżeczka wybudza się potem co godzinę – sama to przerabiałam i wiem, że niełatwo jest trzymać nerwy na wodzy. ALE – zapewniam Was, że żadne triki czy sposoby, jakie znajdziecie na „przetrwanie” skoku rozwojowego nie pomogą tak bardzo, jak spokój rodzica. Dzieci wyczuwają, gdy mama jest nerwowa i się niecierpliwi – i chłoną te emocje jak gąbka. Do takich wniosków sama musiałam długo dochodzić, aby w końcu zobaczyć, że mój spokój wycisza i uspokaja dziecko jak nic innego. Żaden szum (chociaż to było też pomocne), kołysanki, bujanie i inne sposoby nie były tak skuteczne, jak mój spokojny, głęboki oddech, gdy trzymałam córkę na ramieniu podczas usypiania. Gdy tylko się zniecierpliwiałam, córka od razu stawała się bardziej pobudzona. Wytrenowałam więc w sobie metodę na uspokajanie rytmu serca i myśli: siadałam na piłce fitness z córką na ramieniu i wyobrażałam sobie, że jesteśmy na morzu – bujają nas fale morskie i szum morza, który naśladowałam, wydając długie i spokojne „szuuuuuuu”. To naprawdę działało! Córka po 5-10 minutach takiego spokojnego kołysania w moich ramionach, przestawała się kręcić i wyrywać, tylko momentalnie się uspokajała i zasypiała.

Spokój rodzica jest też ważny w trakcie dnia. Musimy zrozumieć, że dziecko – zwłaszcza kilkumiesięczne – często nie rozumie naszych emocji i tego, czego od niego wymagamy. Nie pytaj więc dziecka „dlaczego Ty wciąż płaczesz???”, tylko przytulaj, ile się da, oferuj swoją uwagę, rozmawiaj, proponuj zmianę otoczenia czy zabawek. Czasami pomaga wyjście na spacer i pokazanie przyrody, a czasami wystarczy pobawić się z dzieckiem na łóżku, tarzając i łaskocząc. Są też takie momenty, gdy nic nie pomaga. I te momenty są najtrudniejsze. Jeśli masz możliwość, proś wówczas bliskich i pomoc w opiece, chociaż na godzinę czy dwie, abyś mogła się wyciszyć i nabrać sił. W takich kryzysowych sytuacjach nie zajmuj się domem, nie gotuj, nie sprzątaj – nic się nie stanie, jeśli przez ten jeden czy dwa dni zjecie jakieś gotowe danie z supermarketu lub coś zamówicie. A od niesprzątania przez tą chwilę też nic strasznego się nie wydarzy. Pamiętaj przy tym, że skok rozwojowy MINIE i wszystko wróci do normy – to jest to światełko w tunelu, które z każdym dniem skoku rozwojowego jest bliżej. ;)

Jak wspierać rozwój dziecka podczas skoków rozwojowych?

Podczas skoków rozwojowych warto skupić się na pozytywnych aspektach tego okresu – czyli rozwijaniu poszczególnych umiejętności i czerpaniu korzyści z zachodzących zmian w organizmie dziecka. Na przykład na tym etapie można wykorzystać fakt, że dziecko jest bardzo zainteresowane swoim odbiciem w lustrze – przed lustrem można zatem przebierać dziecko. Będzie ono zaciekawione tym, co się dzieje. Ponadto zachęcaj dziecko przy ubieraniu do współpracy – poproś o wyprostowanie nóżki czy rączki.

Podczas mycia natomiast, możesz zaproponować, aby dziecko samo się uczesało czy umyło buzię – nie zrobi tego na pewno zbyt zgrabnie i będziecie musieli poprawić co nieco, ale Maluch będzie wtedy lepiej współpracować przy kąpieli i rytuał ten stanie się dla niego czymś przyjemnym, a nie przymusem.

Dziecko w tym wieku może już powoli zacząć pomagać mamie w domu podczas wykonywania obowiązków (lub tacie!). Mama może opowiadać Maluchowi o wszystkim, co robi, aby za chwilę zaproponować, aby dziecko się przyłączyło. Np. może ściereczką przecierać zabawki czy fronty szafek, albo wkładać do miseczki pokrojone przez mamę warzywa.

Być może jest to też dobra pora na to, by dać dziecku łyżkę lub widelec, aby spróbowało jeść samodzielnie. Początkowo na pewno nie będzie zbyt czysto – nastaw się na ścieranie podłogi – ale jest to dobry sposób na doskonalenie umiejętności motorycznych i zobaczysz, że kilka takich prób wystarczy, aby dziecko jadło coraz sprawniej.

W tym wieku można też zająć dziecko różnymi zabawami odwracającymi uwagę od negatywnych odczuć. Dzieci chętnie bawią się w np. w proste zabawy paluszkowe, typu „Sroczka” czy „Idzie rak nieborak”.

Warto także skupić się na zabawach związanych z rozwojem sensorycznym, czyli wykorzystywać różne tekstury, tkaniny i papier. Możesz dać Maluchowi pudełeczko ze „skarbami”, gdzie będą znajdować się różne przedmioty, aby mogło je odnajdywać i wkładać z powrotem. Można też wkładać makaron do butelki albo zanurzać dłonie w kaszy.

Siódmy skok rozwojowy – nowe umiejętności. Co potrafi dziecko?

Po siódmym skoku rozwojowym dziecko nabywa szeregu nowych umiejętności. Potrafi np. budować wieże z klocków, bawi się w chowanego, potrafi powtarzać to, co robią rodzice. Może być bardziej skupiony i zająć się samodzielną zabawą na kilkanaście minut. Dziecko zaczyna ponadto rozumieć, że pewne zdarzenia następują po sobie. Wie np., że brudne ubranie się zdejmuje i wrzuca do kosza na pranie. Potrafi ponadto powtarzać proste słowa i próbuje naśladować czynności domowe, które wykonują jego rodzice. Dziecko świadomie używa już słowa „nie” - czym manifestuje swoją wolę. Po siódmym skoku rozwojowym dziecko zaczyna także się wspinać, wskazuje rzeczy i prosi o ich nazwanie, schodzi tyłem z kanapy, stawia pierwsze kroki, rysuje na papierze.