Naturalne sposoby na wsparcie laktacji

Karmienie piersią

Laktacja to złożony proces zależny od wielu czynników, dlatego u każdej kobiety wygląda inaczej. Bywa, że laktacja jest niewystarczająca, np. w przypadku porodu przedwczesnego lub gdy mama zmaga się z depresją poporodową. Nie oznacza to jednak, że karmienie piersią jest spisane na straty – istnieje mnóstwo sposobów na to, aby skutecznie zwiększyć ilość produkowanego mleka , nawet w tak trudnych sytuacjach. Zobaczcie poniżej kilka naturalnych i bezpiecznych metod na wsparcie laktacji.

1. Sposób na laktację: muzykoterapia

Jednym ze sposobów na zwiększenie laktacji jest... muzykoterapia. W jednym z badań przeprowadzonych w 2012 roku wykazano, że mamy wcześniaków, które odciągały mleko z zastosowaniem muzykoterapii (w 4 na 8 sesji odciągania), uzyskiwały większe ilości pokarmu w porównaniu z grupą kontrolną. Dodatkowo zauważono znaczący wzrost ilości odciąganego mleka w ciągu 4 dni, podczas których przeprowadzano badanie (laktacja uległa zwiększeniu). W analizie wykazano ponadto, że muzykoterapia zadziałała kojąco na samopoczucie kobiet, a także obniżyła poziom kortyzolu w organizmie (hormonu stresu). Badania te jednoznacznie dowiodły, że muzykoterapia to skuteczny sposób na zwiększanie ilości odciąganego mleka oraz zmniejszający stres u kobiet po porodzie.

2. Sposób na laktację: Power Pumping

Gdy Maluch ma większe zapotrzebowanie na pokarm (np. podczas skoków rozwojowych), częściej domaga się ssania piersi. Pozwalając mu na to, stymulujemy laktację do zwiększonej produkcji mleka. Jest to działanie czasowe i przynosi efekt pod postacią większej ilości pokarmu.

Jeśli nie karmimy piersią, a odciągamy mleko laktatorem, możemy spróbować naśladować ten proces w celu zwiększenia ilości odciąganego pokarmu. Pomoże nam w tym właśnie metoda Power Pumping. O jej skuteczności przekonałam się w pierwszych miesiącach po porodzie. Polega na stymulacji laktacji, która ma imitować niejako „wiszenie” dziecka na piersi. Jak ją przeprowadzić? Konieczne jest poświęcenie na nią godziny, podczas której będziemy odciągać pokarm laktatorem na dwie piersi w interwałach:

  • 20 minut pompowania,

  • 10 minut przerwy,

  • 10 minut pompowania,

  • 10 minut przerwy,

  • 10 minut pompowania.

W przypadku gdy mamy laktator pojedynczy, możemy skorzystać ze schematu odciągania pokarmu przez godzinę naprzemiennie: 10 minut lewa pierś, 10 minut prawa pierś.

Power Pumping można wykonywać 1-3 razy dziennie przez 3-7 dni. W mojej ocenie Power Pumping w porównaniu do popularnej metody „7-5-3” daje o wiele lepsze efekty – ale pamiętajcie, że każdy organizm jest inny i to, co sprawdziło się u mnie, nie musi dać podobnych efektów u kogoś innego. Konieczne jest obserwowanie swojego ciała i podążanie za tym, co nam podpowiada.

3. Sposób na laktację: adaptogeny

Adaptogeny zyskały ostatnimi czasy na popularności – coraz więcej osób chce bowiem wspierać się naturalnymi metodami, aby np. uniknąć stosowania syntetycznych leków. Czym są adaptogeny i co mają wspólnego z laktacją?

Adaptogeny to rośliny, które zwiększają zdolności adaptacyjne organizmu, przez co wpływają pośrednio na ogólną poprawę jego funkcji. W jaki sposób? Rośliny te zawierają substancje, które stymulują układ immunologiczny i neuroendokrynny, przez co wywierają pozytywny wpływ na zdrowie i samopoczucie. Mogą również wspomagać pracę konkretnych narządów czy układów – a zależy to od substancji aktywnych zawartych w danej roślinie. I tak np. w temacie laktacji, świetnie sprawdzają się takie adaptogeny, jak Maca i Shatavari, które w Polsce są dostępne w postaci mieszanki ziół adaptogennych dla kobiet o nazwie „Królowa”. O tym preparacie krąży wiele pozytywnych opinii w Internecie, np.:

Monika (dietetyk): „Na efekty Królowej musiałam poczekać kilka dni od zażycia pierwszych dawek. I były one, reasumując to po miesiącu stosowania bardzo delikatne, takie bardziej wyciszające, uspakajające (…) Myślę, że wpłynęła na mnie poprzez utrzymanie dobrego samopoczucia i utrzymanie na prawidłowym, nie podwyższonym poziomie sił witalnych, fizycznych i psychicznych (…) W żadnym wypadku nie mylcie tego, że byłam senna czy bez energii, po prostu zadbała o taką wewnętrzną równowagę organizmu. O czym uświadomiłam sobie właśnie teraz, pisząc tę recenzję i analizując mój ostatni miesiąc stosowania Królowej. Zauważyłam również, ale też dopiero po miesięcznej kuracji, że bóle menstruacyjne wyraźnie osłabły (chodzi o ból brzucha) i zdecydowanie były łagodniejsze (…) Myślę, że Królowa znajdzie swoje zwolenniczki, które potrzebują wewnętrznego wyciszenia, uspokojenia nerwów i odpoczynku psychicznego. I takim właśnie kobietom, które chciałaby osiągnąć podobne efekty polecam Królową od Mother's Protect.” (Link do całej opinii: adaptogen Królowa)

Skąd takie działanie preparatu i w jaki sposób ma on wspierać laktację? Wynika to ze wspomnianych składników:

  • Maca (Lepidium meyenii) łagodzi napięcie, poprawia nastrój i tym samym wpływa korzystnie na zwiększenie laktacji – zmęczenie i stres zaburzają bowiem produkcję pokarmu. Maca reguluje ponadto stężenie estrogenów w organizmie – a te po porodzie gwałtownie spadają, czego efektem jest np. nagłe wypadanie włosów.

  • Shatavari (Asparagus racemosus) to adaptogen, który ma udowodnione działanie zwiększające ilość mleka, co wykazano w badaniu skupiającym matki dzieci w wieku poniżej 6 miesięcy, które oceniały swoją laktację jako niewystarczającą. Po rozpoczęciu suplementacji Shatavari, w ocenie tych kobiet ilości mleka uległy zwiększeniu. W innym badaniu wykazano z kolei, że Shatavari zwiększa wielkość gruczołów mlecznych, co przekłada się potencjalnie na zwiększoną laktację. Zioło to jest także naturalnym galaktogogiem, czyli zwiększa stężenie prolaktyny we krwi – a to także przyczynia się do zwiększenia ilości pokarmu.

Uwaga! Zioła to silne rośliny – dawniej tylko ziołami leczono wszystkie dolegliwości, gdy jeszcze nie istniały preparaty syntetyczne. Pamiętajcie zatem, aby używać ich rozsądnie, z umiarem oraz zgodnie z zaleceniami producenta, lekarza lub innego specjalisty.

4. Sposób na laktację: kontakt skóra do skóry

Według obecnych zaleceń opieki okołoporodowej, noworodek powinien jak najszybciej po porodzie odbyć z mamą tzw. kontakt „skóra do skóry” przez co najmniej 2 godziny. Maluszek jest wówczas kładziony na brzuchu mamy. Ma to na celu zmniejszenie poziomu stresu (podczas porodu noworodek doznaje ogromnego stresu), zwiększenie poczucia bezpieczeństwa, ale nie tylko. Okazuje się, że takie działanie przyczynia się także do wczesnego rozpoczęcia laktacji. W jaki sposób? Przysadka mózgowa matki podczas kontaktu „skóra do skóry” wydziela oksytocynę w zwiększonych ilościach – co bezpośrednio pobudza produkcję pokarmu (bez oksytocyny karmienie piersią byłoby niemożliwe). Jeśli chcesz pobudzić laktację i zwiększyć ilości mleka, jak najczęściej przytulaj więc do odsłoniętego ciała nagiego Maluszka. To nie tylko pożyteczne, ale i bardzo przyjemne.

Artykuł sponsorowany