Krew pępowinowa – czy jej przechowywanie ma sens? Badania naukowe

Kobieta z nowonarodzonym dzieckiem

Zobacz niezależny artykuł powstały na podstawie badań naukowych, o przechowywaniu krwi pępowinowej. Okazuje się, że jej pobieranie od noworodka nie do końca ma obecnie sens...

Czy z naukowego punktu widzenia warto bankować krew pępowinową?

Bankowanie krwi pępowinowej wiąże się ściśle z komórkami macierzystymi. Według naukowców, mogą one stać się przyszłością medycyny regeneracyjnej, ale na tę przyszłość musimy jeszcze sporą ilość czasu poczekać, gdyż obecnie postęp medycyny nie zapewnił jeszcze możliwości wykorzystania komórek macierzystych w tym celu.

Mimo to, banki krwi pępowinowej rozwijają się w najlepsze, prowadząc duże kampanie promujące przechowywanie krwi pępowinowej. Ich przedstawicieli albo ulotki od nich możemy spotkać na szkołach rodzenia, w gabinetach położnych, a nawet samych lekarzy! Ich wypowiedzi znajdziemy na różnych portalach, gdzie występują w roli ekspertów. Okazuje się, że wiele z tego, co mówią, tak naprawdę jest bardziej ofertą handlową, a niżeli wartościową i potwierdzoną badaniami informacją korzystną dla przyszłych rodziców. O czym dokładnie mowa? Wyjaśniamy poniżej.

Co zawiera krew pępowinowa i jak jest pobierana?

Zanim omówimy to, jaki jest sens bankowania krwi pępowinowej (i czy w ogóle występuje), przejrzyjmy podstawy tego tematu.

W okresie życia prenatalnego płód jest połączony z matką za pomocą pępowiny, która łączy się z łożyskiem przyklejonym do macicy. Pępowina składa się m.in. z dwóch tętnic oraz jednej żyły. Naczynia te odpowiadają za transportowanie krwi do dziecka z łożyska i odwrotnie. Po narodzinach dziecka, pępowinę zaciska się oraz odcina. Jest ona odpadem medycznym. W ostatnich latach pojawiła się jednak inna opcja. Jeżeli wyrazimy takie życzenie i podpiszemy umowę z bankiem komórek macierzystych, po porodzie może zostać pobrana z pępowiny krew, po czym przetransportowana do banku komórek macierzystych i tam dalej przechowywana.

A po co w ogóle bankować krew pępowinową – co jest w niej takiego specjalnego? Okazuje się, że zawiera ona hematopoetyczne komórki macierzyste, które teoretycznie mogą się przekształcić w dowolny rodzaj krwinki. Podobne komórki znajdują się w szpiku kostnym człowieka. Zatem potencjalne zastosowanie komórek macierzystych z krwi pępowinowej może być bardzo podobne do wykorzystania tychże komórek ze szpiku. Co więcej, na horyzoncie widnieje też wizja, że przechowana przez nas krew pępowinowa dziecka, może mu w przyszłości posłużyć do przeszczepu w przypadku np. białaczki. Na ile jest to prawdą?

„Cudowne” komórki macierzyste?

Aby zrozumieć to, czy jest sens bankowania komórek macierzystych, warto zapoznać się z kilkoma faktami. Po pierwsze, prawdą jest, że możliwości wykorzystania komórek macierzystych mogą być ogromne. Mogą, ale na obecną chwilę (i nie zapowiada się, aby coś się niebawem zmieniło) nie są. Otóż teoretycznie komórki macierzyste mogą przekształcić się praktycznie w każdą tkankę budującą nasze ciało. Po drugie, mają zdolność samoodnowy, co oznacza, że ulegają podziałom i wskutek tego dochodzi do tworzenia się kolejnych komórek macierzystych. Te niezwykłe zdolności sprawiają, że komórki macierzyste mogą być wykorzystane nie tylko do odbudowy wielu tkanek czy ich naprawy, ale i wzrostu. I to jest właśnie powód, dla którego rośnie popularność bankowania krwi pępowinowej przy porodzie.

Jednak jak wspomnieliśmy, obecnie medycyna jeszcze nie jest na tyle zaawansowana, aby umożliwić nam powyższe działanie – czyli np. odbudowę tkanek czy narządów przez aplikację komórek macierzystych. To przyszłość obiecująca, ale na razie nie potwierdzona wystarczającą ilością badań i bardzo odległa – o ile w ogóle możliwa. Pojawia się bowiem pewien ważny problem: pojęcie „autologicznych” komórek macierzystych.

„Autologiczne” oznacza, że są to komórki pozyskane z własnego ciała. Wówczas dawca jest również biorcą. Wydawać by się mogło, że wystarczy więc pobrać od siebie komórkę i w ten sposób po wielu latach, gdy będzie taka potrzeba, wykorzystać ją do wyhodowania dowolnego organu, np. żołądka. I na tej teorii właśnie budują popularność wszelkie banki krwi pępowinowej, obiecując, że pobierając krew pępowinową, zapewniasz przyszłość swojemu dziecku, umożliwiając mu korzystanie ze swoich komórek macierzystych pobranych przy porodzie, w przyszłości – w leczeniu nowotworów czy uszkodzeń organów. Brzmi bajecznie, ale niestety okazuje się, że nie jest to takie proste i nie ma zbyt wiele wspólnego z prawdą.

Jakie są RZECZYWISTE możliwości wykorzystania komórek macierzystych?

Obecnie mamy 3 możliwości wykorzystania komórek macierzystych pochodzących z krwi pępowinowej:

  • transplantacja komórek macierzystych w celu leczenia chorób krwi i układu odpornościowego lub odbudowy układu krwionośnego po terapii nowotworowej,
  • wykorzystanie komórek macierzystych do wyhodowania skóry do przeszczepu np. po oparzeniach,
  • leczenie niektórych typów uszkodzeń rogówki.

Ale jest jedno „ALE”. Powyższe zastosowanie NIE jest możliwe w przypadku, gdy biorcą jest ta sama osoba, która jest dawcą pobranych komórek macierzystych. Jak czytamy w czasopiśmie naukowym „Medycyna Praktyczna” (wypowiedź dr hab. n. med. Jolanty Goździk oraz prof. dr hab. n. med. Jacka J. Pietrzyka):

Wypowiedź J. Pietrzyka i J. Goździk:

„Prawdopodobieństwo wykorzystania krwi pępowinowej do celów przeszczepienia autologicznego w przypadku ujemnego wywiadu rodzinnego w kierunku chorób dziedzicznych (włączając zespoły niedomogi immunologicznej i nowotwory występujące rodzinnie) jest bardzo małe. W większości takich przypadków przeszczepienie autologiczne jest nieuzasadnione i nawet jeśli komórki autologiczne są dostępne, leczenie z wyboru stanowi przeszczepienie allogeniczne, a każde zdeponowanie krwi pępowinowej w bankach komercyjnych zmniejsza szanse na znalezienie dawcy allogenicznego (p. W jakich sytuacjach klinicznych potwierdzono skuteczność leczenia komórkami macierzystymi?).”

Wyjaśniając powyższy cytat, naukowcy obecnie nie widzą uzasadnienia do przeszczepów autologicznych (czyli wykorzystanie u biorcy jego własnych komórek macierzystych), gdyż ich skuteczność jest mała, a zastosowanie bardzo ograniczone i terapią z wyboru są przeszczepy allogeniczne (które są bardzo skuteczne).

Czego nie powie Ci przedstawiciel banku krwi pępowinowej?

O powyższym fakcie zapominają przedstawiciele banków komercyjnych firm przedstawiając swoją ofertę. Nie wspominają m.in. o tym, że:

  1. Lekarze nie rekomendują terapii białaczki własnymi komórkami macierzystymi, gdyż mogą być one uszkodzone już od narodzin, co dotyczy ¼ przypadków. Z tego powodu zaleca się przeszczep komórek macierzystych od innego dawcy. Ponadto lepszy efekt terapeutyczny, według wielu badań, daje przeszczepienie obcej krwi. Zatem obiecywanie, że komórki macierzyste będą swojego rodzaju „polisą na zdrowie i życie” dla ich dzieci, jest co najmniej nagięciem faktów.
  2. Nie wspomina się także o tym, że komórek pobranych z pępowiny może być za mało, aby użyć ich do przeszczepu – pobiera się bowiem zaledwie 70 ml krwi, która zwiera średnio 1 mld żywych komórek. Dla porównania, podczas przeszczepu należy pobrać 25 mln komórek na każdy kilogram masy ciała biorcy, zatem materiału wystarczy na zaledwie 40 kg.
  3. Komórki macierzyste są pobierane w wyniku natychmiastowego odpępniania noworodka, co jest niekorzystne dla dziecka (zaleca się, aby pozwolić pępowinie tętnić po porodzie).
  4. Co ważne, wytyczne medyczne rekomendują, aby nie pobierać noworodkowi więcej niż 5% objętości krwi w ciągu jednej doby. W przypadku standardowej masy noworodka – 3,5 kg – 5% objętości krwi stanowi nie więcej niż 14 ml – a krwi pępowinowej musimy pobrać aż 6 razy tyle.

Jakie są stanowiska lekarzy na temat bankowania krwi pępowinowej?

Według rekomendacji ACOG, krew pępowinowa dziecka nie może być użyta do leczenia choroby genetycznej oraz nowotworu złośliwego u tej samej osoby. Powodem jest fakt, że przechowywana krew pępowinowa ma identyczny wariant genetyczny i mogą znajdować się w niej komórki przednowotworowe, które doprowadziły do rozwinięcia się nowotworu. Zasadność pobierania i przechowywania krwi pępowinowej w bankach prywatnych nie ma poparcia w żadnych dowodach naukowych. Prywatne bankowanie krwi ma sens, gdy w rodzinie dawcy choruje osoba, która mogłaby potencjalnie skorzystać z przeszczepu krwi pępowinowej. Zaleca się natomiast publiczne bankowanie krwi, gdyż ma ona wówczas zastosowanie u obcych osób w transplantacji czy w terapiach immunologicznych (wówczas komórki macierzyste trafiają do innych biorców, którzy aktualnie potrzebują takiej terapii, ale nie do samego dawcy). Co więcej, powyższą rekomendację ACOG dodatkowo opiniuje wypowiedzią:

Wypowiedź ACOG:

„Prywatne banki reklamują się bezpośrednio konsumentom i często zachęcają rodziców do bankowania krwi pępowinowej swoich dzieci jako formy „ubezpieczenia biologicznego” na wypadek przyszłych chorób. Takie rutynowe przechowywanie krwi pępowinowej w tym celu nie jest zalecane. Ponadto, obecnie nie ma dowodów na poparcie zastosowania autologicznej próbki krwi pępowinowej w medycynie regeneracyjnej. Rutynowe zbieranie i przechowywanie krwi pępowinowej w prywatnym banku krwi pępowinowej nie jest poparte dostępnymi obecnie dowodami.”

Jak twiedzi natomiast ASBMT:

“Prawdopodobieństwo wykorzystania własnej krwi pępowinowej jest bardzo małe, trudne do oszacowania, ale prawdopodobnie pomiędzy 0,04% (1/2500) do 0,0005% (1/200 000) w ciągu pierwszych 20 lat życia i tym samym przechowywanie krwi pępowinowej dla własnego użytku nie jest rekomendowane.”

Podobne stanowisko ma m.in. Amerykańska Akademia Pediatryczna, która wskazuje, że warto bankować krew w bankach publicznych, aby komórki macierzyste były dostępne dla wielu dzieci potrzebujących terapii komórkami macierzystymi innych osób. Jednak zasadność bankowania krwi prywatnie ma miejsce tylko wtedy, gdy w rodzinie znajduje się osoba z nieuleczalną choroba, która dzięki terapii komórkami macierzystymi od innej osoby, może zostać wyleczona. Nie ma tutaj zastosowania przeszczep autologiczny.

Podobne stanowisko utrzymuje wiele światowych towarzystw medycznych, uzasadniając swoją opinię faktem, iż obecnie brakuje potwierdzeń naukowych na terapeutyczne wykorzystanie autologicznych przeszczepów z krwi pępowinowej. Wskazują, że przechowywanie krwi pępowinowej w bankach prywatnych ma na celu głównie zyski tychże podmiotów, a nie realne korzyści dla dzieci, od których pobrano krew pępowinową.

Polscy eksperci mają podobne zdanie do powyższych organizacji i towarzystw medycznych. Wyrażają poparcie dla oddawania krwi pępowinowej, ale do banków publicznych (jako wyraz darowizny i altruizmu dla innych), a nie do banków prywatnych, gdyż istnieją poważne ograniczenia w wykorzystaniu tego materiału w przypadku przeszczepu autologicznego.

Czy pobieranie i przechowywanie krwi pępowinowej ma w ogóle sens?

Podsumowując powyższą analizę stanowisk ekspertów i znanej nam wiedzy medycznej na temat komórek macierzystych, przechowywanie krwi pępowinowej w prywatnych bankach jest uzasadnione właściwie tylko w jednym przypadku: gdy w rodzinie znajduje się już chorująca osoba i wówczas pobranie krwi rzeczywiście może przyczynić się do ratowania życia. Przy czym należy zwrócić uwagę na fakt, że szansa na to, iż układ HLA rodzeństwa będzie całkowicie zgodny wynosi ok. 25%. Po drugie, pobrana ilość krwi od noworodka jest za mała do tego, aby wykonać przeszczep do osoby, która waży więcej niż 40 kg (jeśli pobierzemy 70 ml; a często pobiera się zaledwie 20-30 ml, co wystarczy dla osoby ważącej ok. 10 kg). Zatem również pobieranie krwi w celu leczenia innego członka rodziny, także nie jest w 100% uzasadnione.

Tym bardziej pobieranie krwi pępowinowej „na zapas” nie ma uzasadnienia, gdyż podczas pobierania komórek macierzystych noworodek traci znaczne objętości krwi i następuje także zbyt wczesne przerwanie tętnienia pępowiny – co wpływa bardzo niekorzystnie na zdrowie dziecka i ogólny stan. Należy pamiętać, że w nie ma możliwości wykorzystania w przyszłości pobranej krwi od noworodka w celu leczenia jego samego – nie jest to dla niego „polisa na życie” i jak wskazują naukowcy, raczej się to nie zmieni, gdyż w kwestii autologicznych przeszczepów niewiele da się zrobić (pobrany materiał jest już obciążony genetycznie, więc przeszczep będzie nieskuteczny – rekomenduje się przeszczep od innej osoby, aby terapia komórkami macierzystymi miała sens).

Czym innym jest pobieranie krwi pępowinowej i oddanie jej do publicznego banku komórek macierzystych. Wówczas oddajemy ją w szczytnym celu dla innych, np. chorych na białaczkę. Jeśli jednak wiąże się to z przedwczesnym odpępnieniem, może oznaczać to szkodę dla noworodka.

Bibliografia

  • Dułak J., Komórki macierzyste: zastosowania, perspektywy, nieporozumienia, NAUKA 1/2020, s. 99–123.
  • American College of Obstetricians and Gynecologists (2019). ACOG Committee opinion. Umbilical Cord Blood Banking. Obstetrics & Gynecology, 133, 3, e249-2253.
  • Helińska A., Świerczek B. i in., Potencjalne i rzeczywiste zastosowanie komórek macierzystych w medycynie regeneracyjnej, Edukacja Biologiczna i Środowiskowa 1/2016, s. 13-21.
  • World Marrow Donor Association (2011). WMDA Policy Statement on the Utility of Autologous or Family Cord Blood Unit Storage. 20110402-CBWG-INFO-Family Storage.
  • Linker CA (2003). Autologous stem cell transplantation for acute myeloid leukemia. Bone Marrow Transplant. 31:731–738.
  • Bauer D, Neska J, Archacka K (2013). Komórki macierzyste. Część III – komórki macierzyste organizmów dorosłych. Eduk Biol Śr. 4(48):3-10.
  • Styczyński, J. (2017). Przeszczepianie krwi pępowinowej. Forum Pediatrii Praktycznej, 13, 49-55.
  • Characteristics of Cord Blood and Cord Blood Transplantations Hough, R.F. , Broxayer, H.E., 2nded, Bethesda, AABB Press, 2004.
  • Haas R., Hematopoetyczne komórki macierzyste - pytania i odpowiedzi, Wrocław 2009.
  • Polskie Towarzystwo Ginekologiczne (2010). Opinia Zespołu Ekspertów Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego w sprawie pobierania i deponowania komórek macierzystych krwi pępowinowej. Ginekologia Polska, 81, 874-877.