Polska w czołówce zużycia antybiotyków
Po co w ogóle podjęłam temat diagnostyki nacelowanej na zasadność podawania antybiotyku? Odpowiedź jest prosta: dane pokazują, że Polska jest w ścisłej czołówce europejskiej, jeśli chodzi o zużycie antybiotyków. Przez lata stosowano bowiem antybiotyki bardzo często, bez brania pod uwagę konsekwencji dla zdrowia. Oczywiście antybiotyki są potrzebne, ale nie we wszystkich infekcjach. Okazuje się, że objawy infekcji, takie jak katar czy kaszel, nawet w 9/10 przypadków powodują wirusy, nie bakterie. Z drugiej strony według raportów wielu organizacji wiemy, że Polacy nagminnie przyjmują antybiotyki z powodu infekcji, których przyczyną są wirusy – takich jak przeziębienie czy grypa. A pamiętajmy, że na wirusy żaden antybiotyk NIE zadziała. Ba – w takiej sytuacji może nawet zaszkodzić, np. przy infekcji wirusem EBV (mononukleoza często występująca w wieku dziecięcym) podanie antybiotyku może doprowadzić do uszkodzenia wątroby. Ponadto każdorazowe podanie antybiotyku powoduje niszczenie naturalnej flory bakteryjnej, a jej odbudowa może trwać u dziecka nawet 6 miesięcy. Są także cięższe powikłania, takie jak biegunka, zapalenie jelit, wstrząs anafilaktyczny.
Czy można zatem zaradzić „profilaktycznemu” podawaniu antybiotyków dzieciom? Oczywiście, o ile stan nie jest na tyle poważny, że lepiej wybrać mniejsze zło i podać profilaktycznie taki lek (o czym zdecyduje lekarz). Jeśli natomiast mamy czas na to, aby wykonać badanie, a lekarz ma wątpliwości co do etiologii infekcji, warto wykonać badanie CRP u dziecka – pozwala ono bowiem zweryfikować, czy objawy wywołane są infekcją bakteryjną, czy wirusową.
Badanie CRP u dziecka
Białko C-reaktywne (CRP) to białko ostrej fazy. Występuje w zwiększonej ilości, jeśli w organizmie rozwija się stan zapalny – np. na skutek infekcji wirusowej lub bakteryjnej bądź uszkodzenia niektórych tkanek. Podwyższone i wysokie CRP u dziecka występuje w przebiegu wielu chorób. O podwyższonym CRP mówimy, gdy jego wartość przekracza 6,6 mg/l, ale u dzieci norma jest niższa (zwłaszcza noworodków i niemowląt) i wynosi ok. 0,5-0,8 mg/l. Wzrost poziomu CRP następuje już po 6-8 godzinach od kontaktu z czynnikiem, który wywołał stan zapalny (czyli np. od zakażenia wirusem lub bakterią). Poziom CRP jest najwyższy po ok. 1-2 dniach od zakażenia.
Infekcja bakteryjna i wirusowa a poziom CRP
Badanie CRP pozwala zweryfikować lekarzowi, czy ma do czynienia z infekcją bakteryjną, czy wirusową. W przypadku infekcji wirusowej z reguły nie dochodzi do znacznego wzrostu wartości CRP – poziom ten zwykle nie przekracza 40 mg/l i mówimy wówczas o podwyższonym CRP. W przypadku infekcji bakteryjnej natomiast, wzrost CRP jest większy i przekracza 40 mg/l (z reguły). W ciężkich infekcjach bakteryjnych, takich jak zapalenie płuc, poziom CRP przekracza 100-200 mg/l. W przypadku, gdy CRP jest wysokie, konieczna jest wizyta w szpitalu, niezależnie od innych objawów – może bowiem rozwijać się sepsa zagrażająca życiu lub inna bardzo poważna choroba wymagająca szybkiego leczenia.
Wykonanie badania CRP, a dodatkowo także posiewu czy antybiogramu, pozwala ustalić, jakie podłoże ma infekcja, a w przypadku zakażenia bakteryjnego umożliwia dobór odpowiedniego antybiotyku w najmniejszej dawce. Oznaczenie poziomu białka CRP zwiększa trafność decyzji terapeutycznych (co potwierdzają badania), a także pozwala zredukować stosowanie antybiotyków nawet o 80%. Dowodzi temu chociażby fakt, że krajach, gdzie stosuje się antybiotyki w najniższym odsetku (np. Norwegii), zleca się powszechnie badanie CRP. Jest ono bowiem łatwe do wykonania, a także szybko uzyskujemy wyniki. Z tego względu warto stosować je w diagnostyce różnicowej infekcji. Na wysoką użyteczność oznaczania CRP wskazuje wiele publikacji i badań z całego świata.
Obecnie coraz popularniejsze są tzw. szybkie testy CRP, które pozwalają na sprawdzenie poziomu tego białka w bardzo krótkim czasie (są dostępne w niektórych przychodniach i aptekach). Oznaczenie poziomu CRP w laboratorium (z krwi żylnej) również nie jest procesem długotrwałym – wynik także możemy uzyskać szybko, nawet po kilku godzinach, a maksymalnie w kolejnej dobie.
Jak wykonać badanie CRP, aby sprawdzić przyczynę infekcji?
W przypadku małych dzieci stosuje się badanie CRP z próbki krwi żylnej – potrzeba do tego niewiele materiału. Jeżeli maluch boi się kłucia można pobrać krew z palca. W przypadku badania z krwi żylnej nie trzeba być na czczo. Krew pobiera się ze zgięcia łokciowego. Badanie jest refundowane, jeśli posiadamy skierowanie NFZ. Można też wykupić je prywatnie – koszt jest niewielki (ok. 10-12 zł).
W drugiej opcji – pobraniu krwi z palca – wykorzystuje się tzw. testy paskowe (domowe). Test można kupić w aptece, a czasami dostępny jest także w przychodni. Koszt to ok. 30 zł. Taki domowy test polega na wkropieniu w odpowiednim miejscu testu kropli krwi pobranej z palca dziecka. Po ok. 5 minutach uzyskujemy wynik i jest on wiarygodny w 98%. Po 10 minutach wynik przestaje być miarodajny. W przypadku takich testów stosowane są z reguły następujące wartości graniczne:
-
CRP do 8 mg/l – prawidłowe,
-
CRP od 8 do 40 mg/l – prawdopodobna infekcja wirusowa,
-
CRP od 40 do 100 mg/l – prawdopodobna infekcja bakteryjna,
-
CRP powyżej 100 – prawdopodobna groźna infekcja bakteryjna, konieczna PILNA konsultacja z lekarzem i pojechanie do szpitala!
Najpewniejszy jest jednak wynik z krwi żylnej, więc jeśli mamy tylko taką możliwość, lepiej zabrać malucha do laboratorium. Nie powinno się ponadto analizować samodzielnie wyników badania – nie zawsze bowiem CRP poniżej 40 oznacza infekcję wirusową, albo powyżej 40 – bakteryjną. Konieczne jest wzięcie pod uwagę także innych objawów i czynników, a tego powinien dokonać lekarz. Dlatego nawet jeśli CRP jest niskie, udaj się z wynikiem do pediatry.
Wskazania do badania CRP u dziecka
Badanie CRP wykonuje się w celach diagnostycznych w wielu przypadkach. Lekarz może je zalecić np. gdy podejrzewa infekcję górnych dróg oddechowych (np. zapalenie oskrzeli), infekcję dróg moczowych, infekcję układu pokarmowego, zapalenie ucha środkowego, stan zapalny, chorobę autoimmunologiczną czy nowotworową. Może także posłużyć w celu monitorowania skuteczności wdrożonej antybiotykoterapii, jeśli podejrzewana jest infekcja bakteryjna.
Niekiedy antybiotyk jest konieczny!
Jeśli wyniki badania wskazują na infekcję bakteryjną, prawdopodobnie koniecznością będzie zastosowanie antybiotyku. Ważne jest jednak, aby nie leczyć się (ani tym bardziej dziecka) pozostałościami antybiotyków po poprzednich kuracjach czy które przyniosła sąsiadka – konieczne jest odpowiednie dobranie antybiotyku w sposób indywidualny, czyli udanie się do lekarza i zastosowanie do jego zaleceń. Nie powinno się także wymuszać od lekarza przepisania antybiotyku „na wszelki wypadek”.