Czym jest baby blues?
Baby blues – słyszałyśmy o nim w czasie ciąży. Ktoś wspominał w szkole rodzenia, przewinął się na kartach niejednego poradnika dla przyszłych mam i sympatyczne panie w porannym paśmie śniadaniowym też o nim rozmawiały. Nie zaprzątałyśmy sobie jednak tym tematem głowy, kiedy pełne entuzjazmu wybierałyśmy wózek i kolejny kocyk dla maleństwa.
Pełne nadziei po prostu wiedziałyśmy, że baby blues nas nie dopadnie. A jednak. Macierzyństwo zaskoczyło nas już na samym początku. Ciążowa huśtawka nastrojów okazała się małą atrakcją w porównaniu z poporodową karuzelą wrażeń.
Baby blues jest dolegliwością znaną także pod nazwą smutku poporodowego. Określenie to doskonale oddaje specyfikę problemu, który dotyka aż 80 % kobiet po urodzeniu dziecka.
Kiedy zaczyna się baby blues po porodzie? Jakie są jego przyczyny?
Baby blues zaczyna się w pierwszych dniach po porodzie. Nasilenie objawów przypada zazwyczaj między 3. a 5. dobą po urodzeniu dziecka. To wówczas padamy ofiarą kumulacji wielu czynników, spośród których wymienić należy przede wszystkim:
-
ogromne zmiany hormonalne – gwałtownie spada między innymi poziom estrogenów i progesteronu, a wzrasta – oksytocyny i prolaktyny; nasze organizmy „przestawiają się” z etapu ciąży na czas opieki nad dzieckiem i karmienia piersią;
-
zmęczenie o poziomie intensywności, którego istnienia nawet nie podejrzewałyśmy – jeszcze bowiem nie odpoczęłyśmy po trudach porodu, a już dopada nas wyczerpanie związane z wymagającą opieką nad noworodkiem;
-
nawał pokarmu – zaczynamy intensywnie produkować pokarm, dostosowując dopiero z czasem jego ilość do potrzeb dziecka; nasze piersi zamieniają się w kamienie tryskające mlekiem lub zwiększają swoją objętość do rozmiarów, których nie byłyśmy sobie w stanie wyobrazić;
-
inne dolegliwości okresu połogu – w tym przede wszystkim ból krocza lub rany po cesarskim cięciu;
-
pobyt w szpitalu – jesteśmy tuż po lub jeszcze w trakcie hospitalizacji, która nie zawsze podobna jest do tej znanej z amerykańskich filmów;
-
przytłoczenie nową rolą i obowiązkami;
-
oczekiwania otoczenia.
Warto w tym miejscu zatrzymać się na chwilę nad dwoma ostatnimi czynnikami. Często czujemy, że nie radzimy sobie z nowymi zadaniami. Boimy się, że nie jesteśmy wystarczająco dobrymi matkami. Ponadto oczekiwania, a czasami niemal presja, ze strony bliższego i dalszego otoczenia utrudniają nam odnalezienie się w nowej roli.
Życzliwe przypomnienie od starszej sąsiadki o ubieraniu maleństwu czapeczki, aby nie przewiało uszek. Zdziwione spojrzenie drugiej żony kuzyna taty ze strony babci, która wychowała gromadkę pociech, i nigdy nie słyszała o karmieniu piersią na żądanie. I jeszcze nieśmiałe pytanie młodszej koleżanki, czy aby na pewno za dużo nie nosimy dziecka, bo się przyzwyczai. Pewnie każda z nas znalazłaby przynajmniej kilka kolejnych przykładów. Podobne rady słyszymy również w późniejszym okresie. Jednak to w pierwszych dniach macierzyństwa dotykają nas one najbardziej. Osłabiają nasze poczucie własnej wartości i tak już bardzo zachwiane w czasie, kiedy zaczyna się baby blues po porodzie.
Jakie są objawy smutku poporodowego?
Po porodzie z rozrzewnieniem wspominamy dolegliwości pojawiające się przed miesiączką takie jak pryszcz na środku czoła czy rozpaczliwy smutek z powodu ostatniego ciasteczka czekoladowego w pudełku. Okazują się one bowiem błahostką w porównaniu z nastrojami i dolegliwościami, których doświadczamy w czasie smutku poporodowego.
Najczęstsze objawy baby blues to:
-
zmienne nastroje,
-
nieustanne zmęczenie,
-
problemy ze snem,
-
płaczliwość,
-
nerwowość,
-
przygnębienie,
-
problemy z koncentracją,
-
brak wiary we własne możliwości.
Jedne z nas powyższe objawy odczuwają niemal nieustannie, a inne – tylko kilka razy dziennie.
Jak przeżyć baby blues?
Baby blues nie wymaga leczenia w postaci psychoterapii czy farmakologii. Najważniejsza w jego przypadku jest sama świadomość, że oto właśnie przechodzimy ten trudny czas. Musimy być dla siebie wyrozumiałe i pamiętać, że smutek poporodowy to okres przejściowy.
Potrzebujemy także zrozumienia ze strony najbliższych nam osób. Czasami chcemy wypłakać się na ramieniu partnera, a innym razem zwyczajnie wyrzucić z siebie żale w czasie rozmowy z mamą. Nieoceniona będzie też tak zwana chwila tylko dla siebie. Lektura kilku stron książki, odcinek ulubionego serialu czy krótka drzemka w ciągu dnia sprawią, że wrócimy do naszych obowiązków z większą energią. W związku z tym pomoc w opiece nad dzieckiem może okazać się dla nas prawdziwym wybawieniem.
Ile trwa baby blues?
Dobra wiadomość dotycząca smutku poporodowego jest taka, że mija on samoistnie. U niektórych z nas ma to miejsce już po kilku dniach od urodzenia dziecka. Maksymalnie objawy ustępują w ciągu dwóch do trzech tygodni od porodu.
Sytuacją wymagającą szczególnej uwagi jest nieustępowanie symptomów baby blues przez dłuższy czas. Warto wówczas przyjrzeć się uważniej swojemu nastrojowi i samopoczuciu. Być może bowiem mamy do czynienia z depresją poporodową. Jej objawy – chociaż podobne do smutku poporodowego – są bardziej intensywne i długotrwałe. W przeciwieństwie do baby blues jest ona chorobą i wymaga pomocy specjalisty. Konieczna może okazać się psychoterapia i leczenie farmakologiczne.